Nie ma mnie dziś
zaginęłam w strugach deszczu
nie do odróżnienia
Czułym pocałunkiem
przytulam się do kropel
stwarzam uśmiech z błysków
między drzewami
na szybie samochodu
Wtedy
postanawiam zaistnieć
Dopiero nad ranem
wiatr rozwiewa łzy
i wizerunek
28.05.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz