Nowe


Nawet wiersze uciekają spłoszone
nie wierzą boją się ukrywają za trzepotem rzęs
rozpraszają w drżeniu rozchodzą się po plecach
po brzuchu po udach przysiadają na piersi
raz na tej raz na tej w rytmie przypływów

Nie wołaj ich
niech tańczą słowa niepoznane niech się bawią
między dłońmi w dygoczącym oddechu
płoną wiersze niech płoną niech się spalą nawet
i powstaną




12.01.2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz