Przyglądam się ptakom
Nie oglądam się za siebie biegnę
one też są bezrękie choć inaczej
Złożyć na nowo los z obręczy obroży obrączek
lub sznurków
od żaluzji tamponu i stryczka
Od stryczka na nowo się nie da – mówisz
i biegniesz
Przyglądam się przyglądam się ptakom
Na do widzenia rysuję niewidoczną
czerwienią na końcu języka dwie linie i wiele
wiele linii pomiędzy
Zapamiętaj że to drabina w kierunku arkadii
będę cię asekurować jutro pojutrze wczoraj
Miniemy dziś bo dzisiaj przyglądam się ptakom
17.01.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz