Zostawiłam zapach niech otula
i pieści sennymi marzeniami ulotnością ale nie
złudzeniem chcę dotyku prawdy drżącej pod spojrzeniem
obecności w dłoniach pełnych drugich dłoni oddechu
gorącego tuż przy ustach rozchylonych w niewypowiedzianym
wierszu
29.11.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz