Lucyna Brzozowska
No tak, czasem długo po fakcie dochodzi do człowieka znaczenie tego, co usłyszał lub powiedział. I jest sam z własnymi myslami, z tym nowoodkrytym zrozumieniem i rozpamiętuje, mota, wikła sie...
:)... a czasem po prostu rozbija się spodeczek ;)
Dobrze napisane. Z tymi ścianami to jest chyba tak, że z własnych słów są grubsze, wyższe, potężniejesze...
Dziękuję. To prawda... Bardzo często sami budujemy mur... Ps. mogę prosić o podpisanie komentarza? ;)
a gdy już przeczytasz mnie do końcagdy już rozbierzesz mnie do cnaubierz się w moje słowa przezroczystebądź mi wierszemoddechemmyśląwspółczuciem[by JJ]
;)... dziękuję
No tak, czasem długo po fakcie dochodzi do człowieka znaczenie tego, co usłyszał lub powiedział. I jest sam z własnymi myslami, z tym nowoodkrytym zrozumieniem i rozpamiętuje, mota, wikła sie...
OdpowiedzUsuń:)... a czasem po prostu rozbija się spodeczek ;)
UsuńDobrze napisane. Z tymi ścianami to jest chyba tak, że z własnych słów są grubsze, wyższe, potężniejesze...
OdpowiedzUsuńDziękuję. To prawda... Bardzo często sami budujemy mur... Ps. mogę prosić o podpisanie komentarza? ;)
Usuńa gdy już przeczytasz mnie do końca
OdpowiedzUsuńgdy już rozbierzesz mnie do cna
ubierz się w moje słowa
przezroczyste
bądź mi wierszem
oddechem
myślą
współczuciem
[by JJ]
;)... dziękuję
Usuń