Chłonąc

Czasem dotykam samotności błękitnym piórem owijam się
wokół kamieni spieniona woda górskiego potoku raz
za razem spoglądam to w górę to w dół rozkołysana
jak osika dwa pnie wiele korzeni i jedna korona

Jeśli mnie dotykasz bądź uważny tyle mnie zawartej w obłoku tyle
w skałach

15.04.2018






2 komentarze: