O zachodzie w Lipniku


Są miejsca przypisane Feniksowi miejsca
gdzie promienie słońca opowiadają historie każdy
inną choć tę samą kamień wrzucony do wody
pozwala zataczać fotografii kręgi coraz bardziej i bardziej
do wewnątrz przyglądam się dzikim kaczkom przez kilka minut
pozostają obojętne by z łopotem odlecieć nie mogę
znaleźć spustu migawki i cieszę się że przynajmniej
nie spuściłam z nich wzroku pies obserwuje kozy na niedalekiej łące

Ktoś przechodzi drugim brzegiem ktoś inny dawno stąd poszedł kogoś
innego od dawna tu nie było robię zdjęcia
autoportrety
piszę wiersz



04.04.2021





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz