Najkrótsza


Korzeniami wrastamy w siebie zielonymi
łodygami oplatamy łydki kolana uda kiedy młode
pędy dotykają serc pełne kłosie pęcznieje
w dłoniach miesiąc rozbłyska i uśmiechnięty
pies kładzie patyk pod stopami nie braknie nam
ognia

Przytulamy się do chmur i owijamy lekką wstęgą
rzeki szemrzącej historie niedopowiedziane jest
w tym tajemnica światła nocy krótszej niż
mgnienie

Będziemy przechadzać się brzegiem tam
i tam

I tam

A jeśli zechcemy wrócić to po lianach i kamieniach
 

20.06.2021






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz