ciągle wracam choć wszystko już było nawet
światło i cień zwłaszcza piekło i niebo
paznokcie obgryzione i czerwone oczy chcę
spać a wędruję bardziej biegnąc niż idąc
cisza poranka olśniewa na kołdrze w owieczki jedna
czarna kot milion galaktyk w futrze
kto wie? kto rozumie? łkam mruczy lśnieniem
02.03.2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz