Istnieję tu niespodzianie mówię do ciebie a ty do mnie przenikając
nieograniczoność mgły od jednej fotografii do drzew
Chowam w sobie to a nawet więcej przymykam oczy i jest mi właśnie
tak ani lepiej ani gorzej zaczepiają gałązki kropla zimna toczy
się między piersiami widzisz jestem jeszcze jednym
promieniem słońca
19/22.11.2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz