spaceruję światłem księżyca w pełni
wodnik jest spragniony
Błądzi pomiędzy światami znajdując takie
rozwiązania o jakich nie śniło się pozostałym rozpryskuję wodę
z dzbana z misy czerpię z nieskończoności oceanicznego
światła nawlekając miłość na szpulkę i wiem że tego
nie pojmujesz może odrobinę grzeje cię to ciepło poza
tym wciąż w swojej jaskini hodujesz zwierzęta futerkowe
Tak bardzo nie chciałeś pozostać przywiązany w oswojeniu a teraz
popatrz miękkie łapy na klawiaturze wąsy
w kadrze ramy okiennej jakby ci było pusto więc może
Spójrz na mnie jak na kotkę?
30.06.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz