Miałam sen
Śni mi się nowe – nie pytaj jaki ma kolor nie widzę
Bombardowanie było jednak za domem mogę
ustalać scenariusz nie stało się nic żyję oddycham
za rękę prowadzę małą mnie niewinną i ufną
co dopiero dostrzegła zieleń i błękit i szarość niekończącą się
szarość leju po bombie przecież nie było mnie wtedy jeszcze skąd
wiem nie wiem
Nie wychodźmy na razie wciąż nie jest bezpiecznie zamiast
drzwi balkonowych dziura i całe miasto widać także i miejsce
do którego skierowałam pocisk ktoś tam był może nie
przytulmy się do siebie do ciał obłaskawionych nagle i dusz wyklutych
jak pisklęta głosem unoszące wysoko wysoko ponad nie
bój się nie bój
5.03.2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz