Jestem jak czekolada rozpływam się w cieple zwłaszcza
dotyku ale wystarczy promień bawiący się
na skórze muśnięcie miętowe nadzienie
twardsze niż delikatna otoczka ślady
Zębów i odciski palców rozsmarowuję czekoladę na
ustach twoich moich na brzuchu wokół
pępka i sutka Ali uśmiecha się zza stołu ona wie
Ja nie mam pewności przyglądam się temperatura
spada nie wiem czy podejdę znów tak blisko choć tęsknisz
i pragniesz mojego języka nawet słów pełnych nadzienia
Nie potrafię czekoladowo
kochać tylko trochę
29.06.2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz