gwiazdy bezszelestnie opadają na dno czarnej dziury zupełnie
w niej niewidoczne tylko delikatne drżenie na krawędzi mówi
że poziom energii nieznacznie się zmienił
jakby nigdy nic ziemia obraca się mija żółwia słoniowi
wpada w trąbę i zostaje połknięta chichoczą nocne duszki ubrane
w samą poświatę dziewczynka w niebieskiej sukience zbiera
ziarna ryżu łzy wojownika wszystko
wszystko już było i ja i ty sekwencje słów zdarzeń zbiegania
po schodach i nawoływania w lesie byłeś już sarną wilkiem
byłaś krukiem ja byłam kamieniem
pamiętaj
w dłoniach można pomieścić całe galaktyki ale nigdy
przenigdy nie daruj gwiazdki z nieba
09.05.2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz