Błogosławieństwo


Głaszczę delikatnie ostre igły jeża tym razem
zdążył  przejść przez jezdnię ma teraz pełną
miseczkę kocich chrupek i moje błogosławieństwo
niech mu się wiedzie

Koguty liliputy polubiły bałagan ogrodu skubią
trawę wyszukują robaczków budzą nad ranem głośnym
kukuryku słyszę jak na piętrze zamyka
się okno otwieram drzwi

Wieczorem przytulam się do mchu nasłuchuję szeptów
mrówek a robaczki świętojańskie tańczą wokół
dłoni wzniesionych wysoko ponad rozwichrzone
marzenia ponad przepływające obłoki pełne
pragnień po prostu jestem
tutaj i śpiewam



24,26 i 28.06.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz