Mówisz do mnie wachlarzem trzcin całym trzciniastym lasem łąką
w rudym kremie zanurzoną po pióropusze ptakiem drzewem
roztańczonymi światłami
Udaję że mnie nie ma zamykam oczy zatykam uszy ręce
owijam wokół ciała liany wcale
nie muszę udawać korzenie
nieistnienia dokończ
Opowiedz mi
Opowiedz mi swoją historię o złudzeniu
06.05.2018
A Ty już pięknie w czerwcu się rozsiadłaś:)
OdpowiedzUsuń