Święto wiosny – święto wolności

Chodzę po schodach góra dół Dół góra Góra

dół znoszę torby Kolejny raz zmieniam Dom zamieniam

go na inny Bliżej lasu


Minęło dziesięć lat Niezwykły to czas Zaraz bardziej

będzie gdy nie niż gdy jest Nadal

się żegnam z Marzeniem o domu Niezwykły

to czas Tak bardzo potrzebowałam

samotności


Patrzę na nas i tak wiele widzę Czas pesach wolność

a właściwie uwolnienie Czy trzeba aż

dziesięciu plag Nie liczyłam ale

na pewno było dokładnie tyle Milczę


gdy wstrząsa mną dreszcz Dobrze wiem jak

wiele we mnie zaniechań a mimo

to Miłość

na wszystko się zgadza Na wszystko

Takie jakie jest


Chodź 


21.04.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz