Jeszcze chcę tyle zobaczyć Ptaka
co uwił gniazdo pod powałą dachu i pisklęta krzyczące
jeść Kota
który na nie poluje bezwstydnie zachłannie udając
ptaka Poczuć
wiatr na policzku i łzę spływającą powoli Smak
soli w kąciku ust Całą tę drogę I jeszcze
jak budują groblę bo wtedy sarny podchodzą pod jabłoń a ona
chętnie się dzieli Wiem to
i teraz choć nie powinnam
a widzę
Cicho tu
Ociec jednak nie wie co się stało i się miota
jak miotał w te i nazad po chałpie Starsza
obgryza paznokcie Młodsza kwili jakby to była
ona Ale mimo to
jest cicho
Niby mnie nie ma
23.05.2024
Z dedykacją: Marii, Mariannie i Miriam – która to dedykacja zdradza
wszystko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz