Pożegnanie (1 z 3)

Pamiętasz że była zima I zdarzyło się za dużo Tyle

że nie zmieściło się pod progiem i padał wtedy zimny

deszcz Tnący ciało jak laser O laserze

nikt wtedy nie wiedział 


Pamiętasz że matki nie było Poszła za chlebem 

po wsi Ociec się wściekł i rzucał słowami 

jak ziarnem Trzeba było zbierać z podłogi Wiatr 

zawodził gorzej od wilków a wilki

miały wtedy co jeść


Pamiętasz trzymałaś mnie za rękę Za drugą

starsza i umierałam mimo to powoli Jakby

wyciekała ze mnie krew Wsiąkała kropla

po kropli w próg a za progiem

skończyło się powietrze


25.05.2024 (właściwie 23.05)



Z dedykacją: Marii, Mariannie i Miriam – która to dedykacja zdradza 

wszystko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz