Babci Honoracie

Moje błędy są starsze ode mnie i od ciebie

mamo Starsze nawet od twojej prababki Co słaniając 

się ciągnęła wóz Gdy pradziadek nie mógł iść a wilki

mogły Za wozem Tę krew

czuję teraz pulsującą na szyi Drętwieje mi ręka boli

brzuch Widzę mamo jak się słaniasz i widzę

jak ciężko było ciągnąć los Po same brzegi pusty

miłością


Nic nie powiem


Będę długo łkać


Przytulę zranienie na piersi pradziadka Ono się we mnie

rozrośnie jak kwiat I będzie długo kwitło 

na biało I będzie biały ten wilk 


31.08.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz