Kiedyś usiądziemy na progu i zapłaczemy wszystko
będzie nam wtedy sprzyjać dusze się połączą w końcu
będzie po równo choć nie sprawiedliwie i oddam
każdy pożyczony oddech zapożyczony krzyk pierwszych
narodzin zamknięcie powiek szorstkimi od grzebania
w ziemi palcami
Chciałbyś wiedzieć jak żegnam się z tobą modlitwą
uplecioną z czasu który pozostał że skąd wiem ile i jak
długo będzie się kręcić spirala i kiedy przestaje bić serce
zegara nigdy
Trudno w to uwierzyć
06.04.2024